33. NIEDZIELA ZWYKŁA – 18.XI.2018 r.

„Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą”. (Mk 13, 31).

Pożółkłe liście zalegając na cmentarzach uświadamiają nam przemijalność każdego człowieka. A jeszcze nie tak dawno liście na drzewach wygrzewały się w słońcu  pełne pięknej, prawdziwej zieleni i życia. Jeszcze tak niedawno szumiały wraz z wiatrem swoje pieśni drzewa starsze niż człowiek. Obserwujemy  jednak czas zmierzchu. Liście opadły na ziemię, zmieniły kolor i powoli będą zamieniać się w proch. A  w Ewangelii św. Marek mówi do nas: Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą”. Natomiast Psalmista ukazuje nam cząstkę nadziei: „bo w kraju zmarłych duszy mej nie pozostawisz i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie. Ty ścieżkę życia mi ukażesz, pełnię Twojej radości i wieczną rozkosz po Twojej prawicy”. 

To jeszcze dwa tygodnie dzielą nas od rozpoczęcia Nowego Roku Liturgicznego (kościelnego). Stąd koniec roku przypominam nam koniec naszego życia. Wszystkie czytania Liturgii Słowa w 33 niedzielę nawiązują do tych wydarzeń, które będą miały miejsce przy końcu świata. Człowiek powinien być w każdej  chwili gotowy na ostateczny rozrachunek z Panem Bogiem. 

Czy jestem zawsze gotów na to spotkanie… ? Czy jestem godzin przez łaskę uświęcającą przyjmować do swojego serca Boga w Komunii św. ? Obecne z Nim zjednoczenie jest początkiem ostatecznego i pełnego zjednoczenia się w niebie. 

Z darem modlitwy za przebywających w szpitalach…                          bp Andrzej

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*