„W chwili gdy Jezus się modlił Duch Święty stąpił na Niego” (Łk 3, 21).
- Dobiega końca liturgicznie okres Bożego Narodzenia. Z pewnością do 2 lutego, zgodnie z tradycją tak mocno wpisaną w naszym kraju w kościołach i kaplicach będą rozlegać się kolędy, będą Żłóbki i wystawiane jasełka. To zrozumiałe, że człowiek tę ciepłą i rodzinną atmosferę chce zatrzymać jak najdłużej.
- Dziś obchodzimy Uroczystość Chrztu Pańskiego. Jezus przychodzi nad Jordan. To miejsce gdzie nauczał i działał Jan Chrzciciel. Przychodzi nie tylko po to, żeby się spotkać ze swoim poprzednikiem, ale także w tym celu, aby nacieszyć te tłumy, które oczekiwały Mesjasza, które prosiły Jana o chrzest pokuty.
- O ten sam chrzest przyszedł prosić i Jezus. Przyszedł po to, aby wziąć na siebie ciężar grzechów całego świata i zanieść je aż na Golgotę. Można powiedzieć, że droga krzyżowa zaczęła się nad Jordanem.
- Ewangelia dzisiejsza jest objawieniem się Bożego Synostwa. Niebo się otwarło i ukazała się cała Trójca Święta. Dał się słyszeć głos Ojca: Tyś jest Syn umiłowany w Tobie mam upodobanie. Spotyka się niebo i ziemia. Od tej chwili Jezus będzie żył Duchem Świętym. To ten sam Duch Święty jest obecny przy chrzcie każdego z nas. Jego obecność jest zakorzenieniem się Boga w naszych sercach. Wyrazem tego zjednoczenia z Bogiem niech będzie nasza modlitwa, taka jaką modlił się Chrystus, a gdy się modlił, otworzyło się niebo i dał się słyszeć głos: Tyś jest Syn mój miły w Tobie mam upodobanie. Módlmy się o dobre wypełnianie powołania i należnie realizowanie sensu naszego ziemskiego życia.
- Z darem modlitwy za narody mieszkające nad Jordanem… bp Andrzej
Dodaj komentarz