„Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga” (Łk 12, 21)
Nie raz mamy wrażenie, ze nasze życie jest bez sensu. Rutyna zajmuje większość naszego czasu. Chcemy żyć bez trudu, nie stawiając sobie żadnych wymagań.
Dzisiejsza Ewangelia obrazuje nam, że takie funkcjonowanie w świecie nie jest dla nas dobre. Chcemy budować swoje ” spichlerze” luksusu, podziwu, bogactwa, egoizmu. Nie patrzymy co dalej, liczy się tu i teraz ! Pragniemy szczęścia na pstryknięcie palcem. A Jezus mówi dziś do nas o niebezpieczeństwie konsumpcjonizmu. Człowieka interesuje ciało;czy ma co jeść, pić, ale nie obchodzi go jego dusza; kondycja fizyczna tak, ale duchowa do niczego nie jest potrzebna. Dziś jest dobry moment na postawienie sobie pytania – dla kogo żyje ?
Czy moje życie to myślenie tylko, aby zaspokoić swoje potrzeby fizyczne, czy moje szczęście zależy tylko ode mnie i moich bliskich ? Jezus zaprasza nas, abyśmy otworzyli serce na Jego SŁOWA; najważniejsze to być bogatym u Boga. Co to oznacza ? Myślę, że to odpowiedź na Jego Miłość do nas. Człowiek bogaty u Boga, to ten, który w sercu rozważa Dobre Słowo, nosi w sobie pokój i miłość; oczekując życia wiecznego.Człowiek bogaty u Boga, to człowiek prawdziwego szczęścia !
Wciąż mnie zadziwiasz Panie !
Miłością swoją dla mnie tak bliski mi, jak serca cichy rytm.
Wciąż mnie zadziwiasz Sobą !
Codziennie i na nowo, jak wciąż ten Sam, lecz zawsze inny Świt !
kl. Mariusz
Dodaj komentarz