„Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo” (J 2, 19).
Jezus kochał świątynię. Był w niej po raz pierwszy, gdy Jego rodzice ofiarowali Go Ojcu Niebieskiemu. A potem, jako 12-letni przebywał w niej przez trzy dni. Często później także w niej przebywał, w której nauczał, działał cuda.
Dziś w III niedzielę Wielkiego Postu znów Jezus jest obecny w świątyni. Tym razem w charakterze stróża i obrońcy praw Boskich. Jest bardzo jednoznaczny i surowy. Nie pozwala z domu Ojca robić targowiska. Dom Boży jest świętością. Każdy powinien ten dom uszanować. Ma obowiązek jako człowiek wierzący dbać o cześć i honor domu Bożego.
Ile razy nawiedzamy Pańską świątynię myślmy o tym, że prawdziwą świątynią jest dla nas Jezus Chrystus. Ten przemieniony podczas Mszy św. i Ten obecny w Eucharystii. Uczmy się tym Chrystusem żyć na co dzień i widzieć w Nim ostateczny sens i cel naszego życia.
Stajemy w połowie drogi Wielkiego Postu i wielkopostnych ćwiczeń. Możemy i powinniśmy się nad tym odcinkiem, który już przeszliśmy , zatrzymać. Ile udało nam się z naszych ambitnych planów, postanowień i wyrzeczeń wielkopostnych zrealizować, wytrwać ?
Z darem modlitwy za tych, którzy powątpiewają, że nie są świątynią Ducha Świętego,-
ks. Andrzej
Dodaj komentarz