’ DZIŚ SPEŁNIŁY SIĘ TE SŁOWA PISMA, KTÓRE SŁYSZELIŚCIE” (Łk 4, 21)
Chrystus w dzisiejszej, trzeciej niedzieli, ewangelii, jest obecny na nabożeństwie w synagodze, gdzie czyta Pismo św. Z tej lektury dowiedzieli się słuchacze, ze On jest obiecanym Mesjaszem. „Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście”. To ja jestem tym obiecanym Mesjaszem, o którym mówi prorok Izajasz. To ja niosę wam wolność, ja zwracam wzrok niewidomym, ja jestem tym na którym spoczął i którego namaścił Duch Święty. Ten komentarz zszokował w synagodze rodaków. Znali jego rodziców i krewnych. Był dla nich przeciętnym mieszkańcem Nazaretu. A tu nagle czyni siebie Mesjaszem. To było dla nich bluźnierstwo i dlatego wyprowadzili Go na stok góry, aby Go strącić. Jezus udowodnił im, że był prawdziwym Mesjaszem. Ukazał siebie w samym centrum zbawienia. Wyrwał się z ich ręki i odszedł od nich wolny. Odszedł dlatego, bo ” jeszcze nie nadeszła Jego godzina”.
Jezus za swego ziemskiego życia robił wszystko, by ludzie uznali w Nim Mesjasza. Honorów mesjańskich nie przyjmował. Kiedy chciano Go obwołać Mesjaszem i Królem, oddalał się i ukrywał w miejscach samotnych. Nie chodziło Mu o próżną chwałę. Głównie chodziło Mu o żywą wiarę w Niego. I dziś nie pragnie woni kadzideł ani deklamowania o miłości. On pragnie żywej, gorącej wiary w Jego bóstwo. On chce czynów, a nie słów. Mamy podobnie jak On; otwierać oczy ślepym na bożą prawdę, ludziom w niewoli grzechu ukazywać piękno cnoty, zakutych w kajdany swoich nałogów wyprowadzać na wolność, w sercach uwięzionych budzić nadzieję lepszego jutra, słowem być dla wszystkich drugim Chrystusem. Rozgrzewać w sobie i wokół siebie dobro Chrystusa, piękno i prawdę.
I my uczestnicząc w niedzielnej Mszy św. w duchu wiary zobaczmy Jezusa Chrystusa, napełnijmy się Jego łaską i bądźmy zwiastunami Dobrej Nowiny w naszym życiu codziennym. Niech nasz wzrok będzie utkwiony w naszego Mistrza, tak jak to miało miejsce w Nazarecie w synagodze.
Dodaj komentarz