„Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona”. (Łk 10, 42)
Po wysłuchaniu niedzielnej Ewangelii, jesteśmy świadkami odwiedzin Pana Jezusa w domu Marii i Marty. I chociaż wydaje się, że Pan Jezus gani postawę tej, która krzątała się około rozmaitych posług, to jednak korzysta z jej gościnności. I możemy przypuszczać, że jej skarga o to, że Maria zostawiła ją samą przy usługiwaniu wynika nie z zazdrości, czy też chęci zwrócenia na siebie uwagi, ale z faktu, że sama też chciała wsłuchiwać się w słowo Pana. I zapewne po podaniu do stołu usiadła u stóp Jezusa i słuchała Mistrza z Nazaretu. A Maria, jako dobra siostra, zapewne pomogła jej w robieniu porządku. Obie więc siostry, pełne gościnności, przyjęły swego Pana. I każda z nich na swój sposób służyła Jezusowi najlepiej jak umiała.
Gościnność, to cnota, do której zachęca także autor Listu do Hebrajczyków; „Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę”. (Hebr 13, 2).
Dobrze zrozumiała to Maria, która od chwili przybycia Jezusa do ich domu nie opuszczała Go, ale „siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie”.
Korzystajmy z gościnności, jaką ofiaruje nam Bóg. Maria i Marta jest w nas. To On zastawia nam stół słowa Bożego i Eucharystii. I cieszmy się z Jego obecności. I bądźmy wdzięczni za Jego dobre słowo, które kieruje do nas. Chrystus mówi; „Jam zwyciężył świat”, dlatego nie możemy i nie musimy zwyciężać świata, lecz trzymać się mocno słowa Chrystusa, który już tego dokonał.
Z darem modlitwy za ludzi głodnych prawdy i dobra;
Dodaj komentarz