W ostatnią niedzielę roku liturgicznego wpatrujemy się w Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata. Wyznajemy Go jako jedynego Króla i Pana, który własna śmiercią pokonał śmierć, odkupił nas, panuje w czasie i wieczności. Sam Jezus jednak mówi: „Królestwo moje nie jest z tego świata” Te Słowa Jezusa świadczą o Jego misji, którą określa na tym przesłuchaniu przed Piłatem. Jest to zarazem świadectwo Jezusa dla nas, byśmy uwierzyli, że Jego misja to droga miłości i prawdy. Miłości, która nie zna granic, miłości aż do śmierci na krzyżu. To droga, przez która Jezus wysłużył nam zbawienie. Królowanie Chrystusa nie jest więc królowaniem, jakie my po ludzku rozumiemy i znamy. Każdy, kto dziś słucha głosu Jezusa i podąża za Nim, w świetle tych słów bierze udział w tym królowaniu razem z Nim. Królować z Chrystusem to służyć tym, których Pan stawia na naszej drodze. Jezus nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć. Chrystus dziś też chce przede wszystkim podkreślić swój majestat i wielkość niepochodząca z tego świata.
Możemy to królestwo i królowanie odkrywać i poznawać tylko wtedy, gdy będziemy wsłuchiwać się w głos króla – Jezusa Chrystusa.
Miejmy odwagę kierować się w życiu prawdą. Miejmy odwagę mówić prawdę. Patrzmy na Jezusa, który głosił prawdę o sobie, nawet wtedy, gdy tego nie musiał, szczególnie wtedy, gdy groziło oskarżenie, że uzurpuje sobie władzę. Nie zastosował uniku, dwuznaczności, aby się nie narazić. Tym stylem Jezus pokazuje, że trzeba czasem za cenę najwyższą dać świadectwo prawdzie.
Dodaj komentarz