1. NIEDZIELA ADWENTU – 01.XII.24

„Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe …, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. …Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie…”  (Ew Łk 21,25-28.34-36)

„Oto nadchodzą dni…” Adwent, który dziś rozpoczynamy, jest czasem oczekiwania, pragnienia radosnego spotkania z Chrystusem. Mimo to, chrześcijanin doświadcza trudów codzienności, nie boi się śmierci, bo choć ona pozostaje tajemnicą, jest dla niego momentem wejścia w pełnię odkupienia, w życie wieczne.  Dzień ostatni wedle zapowiedzi Pana przyjdzie jak złodziej, nastanie niby potrzask,  a znaki mu towarzyszące będą budzić w ludziach przerażenie.  Mamy wyjść temu wszystkiemu naprzeciw. Jezus wzywa nas do modlitwy i czujności serca, do miłości braterskiej i świętości, by zapowiadany przez Niego koniec świata nie był naszym końcem, ale bramą do wieczności. Żywa wiara i serdeczna miłość do Boga i bliźnich będą nas chronić przed przerażeniem, jakie może ogarnąć tych wszystkich,  dla których skarbem jest życie doczesne i dobra materialne.

Prawdziwa miłość usuwa lęk – przypomina św. Jan. Takiej miłości potrzebujemy. Otrzymujemy ją w darze przez słowo i Eucharystię. Św. Paweł zachęca nas, byśmy stawali się coraz to doskonalszymi. „Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17) wzywa nas św. Paweł.  Nieustannie kochajcie, nieustannie ufajcie…

Nasze Adwentowe czekanie, to nasza adwentowa radość. To jest naznaczony trudem, codziennym zmaganiem o wierność, ale tez czas pełen wyczekiwania i tęsknoty za nadchodzącym spotkaniem ze Zbawicielem.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*