
W Wielki Piątek nie ma Mszy świętej. Ciężar postu i skupienia koi liturgia Męki Pańskiej . Czerwień szat celebransa oznacza męczeństwo oraz krew Chrystusa, „która oczyszcza z każdego grzechu”. Uczucie trwogi przeradza się powoli w umiarkowanie. Prowadzą do tego lekcje biblijne, a szczególnie opis męki Pańskiej, wykonany z podziałem na role, na wzór średniowiecznych misteriów. Dziesięć wezwań modlitwy powszechnej podkreśla uniwersalny wymiar odkupienia. Moc krzyża działa wszędzie. Kaplan – jak bezcenne trofeum – trzy razy unosi krzyż, uwalniany z żałobnych zasłoni śpiewa trzykrotnie: „Oto drzewa krzyża, na którym zawisło zbawienie świata”. Zgromadzeni odpowiadają: „Pójdźmy z pokłonem”. Dialog prowadzi do osobistej adoracji krzyża, której najbardziej wymownym gestem jest pocałunek. Lekcję wiary w moc krzyża znajdziemy u rzymskiego kapłana Hipolita: „Wystarczy jeśli dłonią zrobisz na sobie znak krzyża, a już całe ciało twoje, od stóp do głów, zostanie oczyszczone. Staraj się zawsze pobożnie znaczyć krzyżem swe ciało; ten widomy i wypróbowany znak Męki Pańskiej zabezpieczy cię przeciw diabłu, jeśli tylko czynić go będziesz nie dla pokazywania się ludziom, lecz z wiarą, stosując go świadomie jako tarczę ochronną” . Tomasz a Kempis dopowie: „ O najpiękniejszy krzyżu, wznioślejszy od słońca, posiadający więcej blasku niż gwiazdy, od księżyca jaśniejszy, błyszczący bardziej od gemm, kosztowniejszy niż drogie kamienie, godniejszy od złota, lepszy od srebra, skuteczniejszy od nardu i bardziej leczniczy niż wszystkie wonności i lekarstwa”.
Na zakończenie wielkopiątkowego nabożeństwa Najświętszy Sakrament w monstrancji jest przenoszony procesyjnie do Grobu Pańskiego.
Dodaj komentarz