„Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi” (z Ew Łk 24, 35-48).
Jezus przychodzi do uczniów, widzi ich zmieszanie i wątpliwości w sercach. Naprawdę je dostrzega, ale nich ce ich z tym zostawić. Zachęca, by spojrzeli na Niego, i zasiada z nimi do wspólnego posiłku. Wszystko to jednak za mało. Trzeba było jeszcze tego, aby oświecił ich umysły, by zrozumieli Pisma. Również my nie powinniśmy mieć wątpliwości co do zmartwychwstania Jezusa i przebaczenia naszych grzechów. Dzięki tej łasce zauważmy, że Bóg naprawdę spełnia wszystko to, co obiecuje.
Jesteśmy zaproszeni do świadczenia o zmartwychwstałym. Świadectwo jest moim i twoim zadaniem, nie ze względu na nas, ale na tych, którzy nie wiedzą, ze Jezus zwyciężył ich grzech. W końcu św. Paweł pisze: „Jakże mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli ? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli ? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił ? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani ? Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa”. (Rz 10, 14-15 a. 17).
Co słyszą ludzie od ciebie ? Mamy być świadkami, że Jezus żyje ! Mamy dawać świadectwo tam, gdzie Opatrzność nas posyła.
Dodaj komentarz