12. NIEDZIELA ZWYKŁA – 23.06.2019 – Dzień Ojca

„Jeżeli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze  krzyż swój i niech mnie naśladuje” ( Łk 9, 23)

Pierwsza, wakacyjna niedziela. Ewangelia  może nas trochę przerażać i zastanawiać – mówi bowiem o krzyżu i cierpieniu w życiu.  Uciekamy od tego co trudne, co powoduje, że tracimy siły do życia.

Z pomocą przychodzi nam Jezus ze swoimi słowami, które mówią o konieczności ukrzyżowania samego siebie. Branie swojego krzyża nie jest zajęciem prostego znoszenia cierpień, trudów i niewygody.

Branie krzyża naszej codzienności,  to oczyszczenie się z niewrażliwości spowodowanej przez grzech, która czyni podziały, osądy,  fałszywe oskarżenia, blokady dla miłości, potępienia, wywyższanie  siebie, egoizm, nadmierną wrażliwość, szukanie własnego  zadowolenia, nieczułość na cierpienia braci i sióstr.

Ważnym pytaniem, które warto sobie dziś postawić w kontekście dzisiejszej Ewangelii – to za Kogo uważamy Jezusa ?  Czy uznajemy w Jezusie Mesjasza Bożego ? Czy uznając Go chcemy ogłosić Go PANEM  naszego  życia ? Czy ogłosiwszy Go,  chcemy Go naśladować ?  Czy w tym naśladowaniu podejmujemy krzyż pracy nad sobą i gotowość umierania dla siebie samego ?  Czy dostrzegamy ludzi pomagających nam odkrywać nasze złe strony ? Właśnie każda nasza reakcja pokazuje  nam poziom  naszej dojrzałości duchowej;  czy potrafimy  przyjąć krytykę ?  Czy potrafimy przyjąć pochwałę ?  Czy trudne osoby postrzegamy jako pomoc  w poznaniu siebie ? Czy modlimy się za znane nam osoby(lubiane i mniej lubiane)  o przemianę ich i naszego serca ? Te i inne pytania mają swoje odpowiedzi w Duchu Miłości wylanym przez Boga, aby stać się jak Jezus.

kl. Mariusz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*