L i s t o p a d to czas zadumy nad wiecznością i przemijaniem. Przebłyskujące słońce dojrzałymi barwami maluje opadające liście. Niespodziewany deszcz potrafi ten obraz przemienić w jesienną szarugę. Wszystko na tej ziemi ma swój określony czas. Spacer wśród grobów pozwala zetknąć się z tymi, którzy poznali Wieczną Prawdę. Staję w ten sposób na styku czasów. Zdawać by się mogło, że śmierć realizuje jedną z tez marksizmu. Sprawiedliwa równość w umieraniu. Każdy u kresu życia staje przed niedostępną naszemu rozumowi logiką śmierci. Dogania ona każdego, różny jest tylko czas ucieczki przed nią.
1 l i s t o p a d a Kościół oddaje cześć swoim najlepszym dzieciom. Jest to dzień dumy, a zarazem święto pokory. Uroczystość Wszystkich Świętych ukazuje Kościół triumfujący w całej jego chwale i dostojeństwie, ale zarazem nam „ludziom w drodze” przypomina, jak ważne jest zhierarchizowanie priorytetów, czy świadomość, co powinno być najważniejszym celem życia człowieka. Święci proponują mową perspektywę spojrzenia na ludzki los. Świętość zaś jest perspektywą nie tylko na tych, którzy jeszcze do niej dojrzewają w czyśćcu, ale też szansą dla tych, którzy w przestrzeni „tu i teraz” pozostają w kręgu spraw codzienności.
Odwiedzajmy cmentarze w te dni częściej niż zwykle. Przyklęknijmy nad grobami naszych najbliższych. I niech w tym wszystkim nie zabraknie nam chrześcijańskiej nadziei, która zaświta po raz pierwszy w niedzielny poranek, u grobu Chrystusa. Żyjmy z wiarą w życie wieczne, które jest darem Zmartwychwstałego.
Dodaj komentarz